Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Jeszcze tylko do końca czerwca w Starym Opactwie w Rudach można zobaczyć niezwykłą wystawę obrazów Matki Bożej.
Do biblioteki nie tylko po książkę.
W Koszalinie 12 adeptów ikonopisarstwa zgłębia tajniki warsztatu i uczy się wchodzić w głąb ikony. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość
- Patrzymy na ikonę i widzimy postacie, kolory, kształty, linie. Ale ikona ma prowadzić nas dalej, pod farby. Jeśli piszemy ikonę Jezusa, to przecież nie chodzi o to, by zrobić Jego „portret” na desce, ale żeby wejść w przestrzeń spotkania z Bogiem - tłumaczy Ewa Sielicka, która prowadzi w Koszalinie warsztaty ikonopisania.
O przedstawieniu apostołów Piotra i Pawła, specyfice ikony i o tym, czy można porównywać ją z obrazem w malarstwie zachodnim, mówi Katarzyna Kobuszewska, założycielka Pracowni Ikonograficznej w Płocku, w rozmowie z Agnieszką Małecką.
Szkoła Ikonopisarska "Mandylion" prezentuje swój dotychczasowy dorobek.
Grupa osadzonych w Areszcie Śledczym w Białymstoku przez pół roku uczyła się pisania ikon; miało to im pomóc w resocjalizacji. We wtorek ikony zostały poświęcone przez biskupa supraskiego Grzegorza.
– To nietypowe dzieło sztuki, bo nie musi być doskonałe. Pisanie ikony jest formą modlitwy, a twórca jedynie narzędziem w rękach Boga – mówi Monika Wilkońska, plastyczka.
Grupa osadzonych z Aresztu Śledczego w Białymstoku przez dwa miesiące uczestniczyła w warsztatach pisania ikon. Zajęcia miały pomóc w ich resocjalizacji. W środę prace poświęcił ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.
Wystawa. Ponad sto ikon z interesującej kolekcji Muzeum Zamku Górków w Szamotułach jeszcze przez kilka tygodni można oglądać w Zabrzu.