Ten najsłynniejszy w historii kina melodramat nadal cieszy się ogromnym powodzeniem wśród kinomanów.
Mel Brooks to jeden z największych komików w dziejach kina. Wsławił się przede wszystkim brawurowymi parodiami najróżniejszych gatunków filmowych.
Wytwórnia Disneya po okresie fascynacji komputerowymi efektami i cyfrowymi technologiami powróciła do tradycyjnej animacji. I jest to powrót nad wyraz udany.
Gdyby przyszło mi ocenić najnowszy musical Roba Marschalla w skali od 1 do 10 miałbym z tym nie lada kłopot. Ale dziesiątki, ani tytułowej dziewiątki z pewnością bym nie dał…
Mieszkańcy cesarstwa tak bardzo pochłonięci byli intrygami, sporami teologicznymi, zbytkiem, dworską etykietą i liturgiczną celebrą, iż zdawali się nie zauważać czających się za murami stolicy niebezpieczeństw.
Oglądając „Poszukiwaczy zaginionej arki” uświadamiamy sobie, jak bardzo zmieniło się kino w ostatnich dekadach.
Nasze wypożyczalnie opanowali ostatnio Marsjanie. Rodem z Argentyny. I do tego… rysunkowi!
Historia z literaturą spotykają się tu niemal na każdej stronie - i są to spotkania fascynujące...
W naszych wypożyczalniach pojawił się niedawno film „Uczeń czarnoksiężnika”, w którym możemy śledzić losy Krabata - legendarnego, serbołużyckiego bohatera ludowego. Obraz momentami uderzająco podobny do „Janosika” Agnieszki Holland, zwłaszcza gdy idzie o ukazywanie na ekranie ludowych wierzeń i religijności.
To najsłynniejszy w dziejach kina musical, uchodzący za arcydzieło gatunku. Czy jednak „Deszczowa piosenka” po tylu dekadach, które minęły od jej powstania, może zachwycać nas nadal?