Siostry boromeuszki zapraszają na wernisaż, a my prezentujemy kilka pięknych obrazów.
Boromeuszka siostra Wojciecha towarzyszy odchodzącym. Mówi, że to kocha, że jest misterium w tych chwilach.
Podczas nabożeństwa, odprawianego w krużgankach klasztoru sióstr boromeuszek w Trzebnicy, zaśpiewa Schola Gregoriana Vratislavienses Lumen de Lumine.
Wernisaż malarstwa Teresy Buczyńskiej, Anny Polonii Zyndwalewicz i Artura Lobusa odbędzie się 9 kwietnia o 16.00 w klasztorze sióstr boromeuszek w Trzebnicy.
Szpital nie jest tylko od tego, żeby leczyć ciało. Trzeba widzieć całego człowieka, który ma i ciało, i duszę. Siostry boromeuszki ze śląskiego Mikołowa już od 120 lat praktykują w swoim szpitalu takie podejście do pacjenta.
Miała dwa marzenia: zostać zakonnicą i umrzeć w Zambii. A marzenia mają to do siebie, że czasem się spełniają.
W zielonej szacie, na bosaka, patrzy na trzepoczące u jej twarzy skrzydła. Na płótnach Mariny Czajkowskiej lekka i piękna św. Jadwiga mieni się barwami.
Górny Śląsk to jedyne miejsce na świecie, gdzie prezenty w Wigilię przynosi powszechnie Dzieciątko, a nie aniołek, Mikołaj, Dziadek Mróz albo mikołajokrasnoludek. Skąd to się u nas wzięło?
Wystawę "Stwórcze ręce - sztuka metalu doby modernizmu we Wrocławiu" oglądać można we wrocławskim Muzeum Narodowym.
Obok takich eksponatów nie da się przejść obojętnie. W Starym Ratuszu we Wrocławiu można oglądać wyjątkowe wyroby wrocławskiego złotnictwa sakralnego m.in. skarby katedry czy ten unikatowy - od urszulanek, który po 70 latach wrócił do stolicy Dolnego Śląska.