Ludzie wychodzili z kina, dziennikarki, które niejedno już na ekranie widziały, w czasie seansu zamykały oczy, a niektórzy piszący o filmie nie szczędzili mu emocjonalnych inwektyw.
Niektórzy czytelnicy watykańskiej gazety "L'Osservatore Romano" przecierali zapewne oczy ze zdumienia widząc w jednym z jej ostatnich wydań rysunek... Homera Simpsona, bohatera popularnej amerykańskiej kreskówki.
Sprowadzona ze Lwowa „Śpiewaczka” cieszy oczy na wystawie czasowej w Domu Józefa Mehoffera – oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie. Z bocznej ściany spogląda zaś zakonnica, co niegdyś „Walkirię” Wagnera śpiewała.
„Zamknęłam oczy. Nie byłam w stanie patrzeć na ten horror” – relacjonowała w 1933 roku. Rhea Clyman jako jedna z pierwszych opowiedziała światu o Wielkim Głodzie na Ukrainie.
Gęsie pióro zapisuje kolejne słowa na kartach grubej księgi. Autor, pisząc, nie patrzy jednak na swoje dzieło. Intensywnie wpatruje się za to w oczy stojącego obok anioła. Tak powstawały Ewangelie.
Przez długi czas był uważany za zaginiony. Gdy się odnalazł, był w bardzo złym stanie. Teraz, po konserwacji, obraz Maksymiliana Gierymskiego "Zima w małym miasteczku" będzie cieszył oczy zwiedzających.
Jezus przełamał chleb i wzniósł oczy do nieba. Wówczas towarzyszącym Mu uczniom przypomniała się ich ostatnia wspólna wieczerza. Dopiero wtedy domyślili się, z kim siedzą przy stole.
Przyleciały z wioski pod Skrzycznem. Ale okazało się, że każdy może je spotkać. Wystarczy tylko otworzyć oczy serca. Opowieści o aniołach słuchali widzowie na Małej Scenie bielskiego Teatru Polskiego.
Wiele z nich napisano w martwym już języku. Na co dzień niepokazywane, za sprawą Biblioteki Pedagogicznej w Tarnowie Filia w Brzesku, mogą cieszyć oczy bibliofilów.
To spojrzenie powinno przejść do historii kina. W ostatnim kadrze „Obcego ciała” Krzysztofa Zanussiego oczy Agnieszki Grochowskiej zatrzymują się na widzu z pytaniem: „A ty czym żyjesz?”. I nie można się od niego uwolnić.