Gatunek wiecznie żywy

Choć postać gangstera towarzyszy kinu niemal od samego początku, film gangsterski nie jest dziś tak popularny i nie ma takiej rangi jak kiedyś. Trudno jednak wyobrazić sobie bez niego przeszłość, teraźniejszość, a także przyszłość sztuki filmowej.

Główne zainteresowania większości twórców kina gangsterskiego w tym okresie kieruje się już w inne strony. W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych zaczyna dominować tematyka zbrodniczych organizacji. Starano się zrekonstruować zasady funkcjonowania największych gangów i ich powiązania z wielkim bussinesem i najwyższymi szczeblami władzy. Gangsterzy rzadko są bohaterami tych filmów; najczęściej zastępują ich policjanci. Gdy gangsterzy już się pojawiają, są postaciami dosyć jednowymiarowymi. Ich celem zdają się być jedynie pieniądze i władza. Fabuły tych filmów przedstawiają czysto powierzchowny zarys problemów. Zawierają zwyczajowe motywy sensacyjne, połączone z melodramatycznymi komplikacjami. Trudno doprawdy znaleźć tytuł z tego okresu, który wszedłby do kanonu gatunku.

Ten stan rzeczy zmienia się w drugiej połowie dekady. Reżyserzy zaczynają kierować swoją uwagę w stronę autentycznych postaci – przestępców okresu prohibicji. Powstaje szereg filmów o kronikarskim, reporterskim, paradokumentalnym charakterze. Obrazy te przypominają najsłynniejsze postaci (Al Capone, John Dillinger, Lester Gillis, Nóżka Diamond, czy Bonnie Parker i Clyde Barrow), najważniejsze syndykaty przestępcze (jak North Side Mob – rozbity przez Ala Capone w jednej z mafijnych wojen) i najgłośniejsze wydarzenia („masakra w dniu św. Walentego” z 14 lutego 1929 roku - klęska Bugsy’ego Morana i jego gangu, wspomnianego wyżej North Side Mob) „złotej ery” amerykańskiego gangsteryzmu. Gangsterzy w tych obrazach jawią się jako neurotycy, ludzie nieprzystosowani psychicznie, którzy nie kontrolują swoich działań. Bardziej niż osądzać ich z punktu widzenia prawa czy moralności należy ich zrozumieć. Tym bardziej, że gangster nie jest już – jak w latach trzydziestych i czterdziestych – przeciwstawiony społeczeństwu. Wręcz przeciwnie, gangster niczym już się nie różni od „porządnych obywateli”. Mieszka i żyje wśród Nas, i tak, jak My.

Postać Ala Capone pojawia się w tym okresie w obrazie Richarda Wilsona „Al Capone” (1959), John Dillinger zostaje przypomniany w „Umierałem tysiące razy” (1955) Stuarta Heislera, historia Lestera Gillisa zostaje pokazana w filmie Dona Siegela „Baby Face Nelson” (1957), o Nóżce Diamondzie opowiada Budd Boetticher w „Wielkości i upadku Nóżki Nelsona” (1958). Roger Corman z kolei przywołuje „masakrę w dniu św. Walentego” w filmie pod tym samym tytułem (1967). Z innych ważnych filmów powstałych w tym okresie wymienić należy filmy: „Bracia Rico” (1957) w reżyserii Phila Karlsona, „Machine Gun Kelly” (1958) Rogera Cormana, ale nade wszystko wielki klasyk Arthura Penna - „Bonnie i Clyde” (1967).

Dwa ostatnie filmy są również reprezentantami innej odmiany, która rodzi się w kinie gangsterskim w drugiej połowie lat pięćdziesiątych, filmów o tak zwanych „rural gangsters” – gangsterach działających nie w wielkich miastach, a na prowincji. Poza wymienionymi wyżej filmami zaliczyć do niej można film Rogera Cormana „Krwawa mama” (1960) oraz obraz Dona Siegela ”Charley Varrick” (1973).

Kolejne stadium w rozwoju filmu gangsterskiego przypada na lata sześćdziesiątych i pierwszą połowę lat siedemdziesiątych - okres poważnych zmian w technice filmowej i podejściu do tworzenia filmów.

Tak jak na powstanie filmu gangsterskiego w formie klasycznej pozwoliło pojawienie się samego zjawiska gangsteryzmu i techniczne możliwości udźwiękowienia filmów, tak na zmiany jakie dokonały się w filmie gangsterskim trzydzieści lat później, największy wpływ miały: upowszechnienie się koloru w filmie, stabilizacja prawie w pełni już rozwiniętego języka filmu.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości