Mankiewicz by tego nie wymyślił!
Herman J. Mankiewicz. Scenarzysta „Obywatela Kane”. Filmu uchodzącego za najlepszy obraz w dziejach kina. Rzecz jasna z kapitalnym, nagrodzonym Oscarem, scenariuszem.
A jednak to życie pisze najlepsze, najbardziej zaskakujące, nieprawdopodobne scenariusze, czego dowodem historia włoskiej rodziny Gucci. Projektantów, właścicieli domu mody, czy w końcu znanej marki, której logo zaczęło pojawiać się absolutnie na wszystkim – z piórnikami, zakładkami do książek, czy kredkami szkolnymi włącznie. Cóż, każdy – nawet dzieciaki z podstawówki – chciałyby mieć coś z Gucci.
A czego chcieli Gucci? Zwłaszcza zaś, grana przez Lady Gagę, Patrizia, będąca główną bohaterką nakręconego w 2021 roku filmu „Domu Gucci”? Odpowiedź jest oczywista: wszystkiego!
Im więcej masz, tym więcej chcesz. Im więcej jest do wzięcia, tym bardziej próbujesz to zdobyć. Nie patrząc na nic. Idąc – czasem dosłownie - po trupach.
Jest ten, wyreżyserowany przez Ridley’a Scotta film, swoistą przypowieścią. O chciwości, nienasyceniu, chorych ambicjach, bogactwie, ale i o tym, co bogactwo robi z ludźmi. Wszystkie te ogromne jachty biznesmanów, wyspy, kupowane na wyłączność przez aktorów, kapiące od złota posiadłości oligarchów…
Widzieliśmy to nie raz i pewnie jeszcze nie raz zobaczymy. I przeczytamy. O kolejnych sporach w rodzinach, procesach spadkobierców, pozwach sądowych, pojawiających się znikąd nieślubnych dzieciach.
Czasem emocje, jak u Szekspira, czasem medialny cyrk, jak z tandetnej operetki. Tak bywa w życiu, więc tak jest i w kinie. Scott to rozumie i bawi się stylami, nawiązaniami. Na ścieżce dźwiękowej przeplata operowe arie ze szlagierami italo disco. Bo tacy właśnie są jego Gucci. Żyją w pałacach, otaczają się sztuką, a jednocześnie majątek robią na tym, co sprzedaje się na bazarach. Na podróbkach ich markowych torebek, butów, okularów, bo przecież, jak już się rzekło, każdy – nawet dzieciaki z podstawówki – chciałyby mieć coś z Gucci.
Ogląda się to świetnie. W obsadzie, prócz wspomnianej Lady Gagi, Al Pacino, Jerremy Irons, Salma Hayek, Jared Leto, Adam Driver… - gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy. Skandale, skandale, skandale. Oscary, Oscary, Oscary?
Tych ostatnich zabrakło, ale takie mamy czasy, że nagradza się raczej filmy i twórców poprawnych genderowo, politycznie, tylko czy ktoś za lat dwadzieścia-trzydzieści będzie chciał jeszcze oglądać te ich „dzieła”? Śmiem wątpić. Do „Domu Gucci” będziemy natomiast wracać z przyjemnością. Sam to niedawno zrobiłem, więc i Państwu polecam, dając jednocześnie znać, że on-line film jest dostępny na wielu różnych platformach streamingowych. Na których konkretnie - sprawdzić można np. na upflix.pl
*
Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...