Najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza to pełna erudycji, a zarazem przystępna opowieść o tym, co oznacza obecność choinki wśród nas, jakie są jej korzenie i dlaczego jest chrześcijanką.
Zwyczaj przystrajania drzewka na Boże Narodzenie zawdzięczamy Niemcom. Tradycja każe uważać za "wynalazcę" choinki św. Bonifacego (zm. 754). Również bombki choinkowe wymyślili Niemcy. Elektryczne lampki i sztuczne drzewka to już innowacje Amerykanów.
Choinki świąteczne dotarły na Śląsk Opolski szybciej niż w inne regiony Polski, ale upowszechniły się dopiero po II wojnie światowej wraz ze zwyczajem łamania się opłatkiem - twierdzą etnografowie. Łączą to z przybyciem repatriantów z Kresów.
Te dwie książki to świetny prezent od autora dla wszystkich, którzy kochają święta Bożego Narodzenia. A kto ich nie kocha?
Pytanie postawione przez autorkę w tytule staje się dramatycznie aktualne już na kilka dni po Wszystkich Świętych.
Rozmowa z autorem książki „Choinka. 2000 lat tradycji Bożego Narodzenia”.
Światełka na niej zapalił abp Marek Jędraszewski. Wcześniej kolędy tradycyjne i góralskie zaśpiewała Mała Armia Janosika.
Na wrocławskim rynku 16 listopada stanęła choinka. Rozpoczyna się Jarmark Bożonarodzeniowy. A co z Adwentem? W przestrzeni komercyjnej, poza Kościołem, ten czas po prostu nie istnieje.
Jak na górala przystało, przygotowuje całą wieczerzę wigilijną. Potem przy choince śpiewa podhalańskie kolędy, które w sercu Ukrainy brzmią wyjątkowo.
O rajskim drzewie stawianym we wspomnienie Adama i Ewy mówi ks. prof. Józef Naumowicz, autor książki pt. "Choinka. 2000 lat tradycji Bożego Narodzenia".