Na pierwszy rzut oka skromny, niepozorny, modrzewiowy kościół, położony na skarpie, niczym nie zdradza piękna, jakie kryje w sobie. Nic więc dziwnego, że wielu turystów, którzy do niego wchodzą, przeciera oczy ze zdumienia.
Z grzechem głównym jest jak z bólem zęba albo odciskiem na stopie – zwykle nie zwiastuje natychmiastowej i śmiertelnej choroby.
Narodzoną właśnie Maryję piastunki układają w kołysce.
Sentencje mnichów to pouczające mądrości ubrane w krótkie opowieści z życia religijnych mędrców.
Ojciec Leon Knabit o nowych grzechach i bożkach.
"Siedem grzechów głównych", ok. 1480, olej na desce używanej jako blat stołu, 120 x 150 cm, Muzeum Prado (Madryt) Autor: Jeroen (Hieronymus) van Aeken Bosch Anthoniszoon, malarz holenderski, ur. ok. 1450 w s'Hertogenbosch koło Antwerpii w Brabancji, zm. 1516 w s'Hertogenbosch
Lenistwo – bardzo często to ono doprowadza nas do ciężkiego grzechu. Nie chce nam się iść do kościoła, odpuszczamy więc mszę. Za złe czyny czeka nas kara, o czym przekonał się Dawid.
Górale popełniają takie same grzechy jak wszyscy inni. Powiedziałbym: może nawet robią to z większą wprawą.
Legenda mówi, że w Rokiciu nad Wisłą kościół zbudowano dzięki sprzedaży wyłapywanych tam dzikich koni. Podziwiając XIII-wieczną budowlę, zadaje się pytania o jeszcze dziwniejsze rzeczy.
Doświadczenie tamtych sławnych Trzech Poszukiwaczy Boga jest również naszym doświadczeniem. Że Jego narodziny są konaniem dla naszego grzechu...