Zacznę dzisiaj nie od Maryi, tylko od Naamana. Dlaczego od niego?
Jesteśmy świadkami sceny Zwiastowania. Słowom archanioła Gabriela skierowanym do Najświętszej Maryi Panny towarzyszą promienie płynące z nieba, przekazywane przez Ducha Świętego, wyobrażonego pod postacią białego gołębia.
Bartolomé Esteban Murillo „Zwiastowanie”, olej na płótnie, ok. 1660, Muzeum Prado, Madryt
Ikony ukazują wiernym świat pozaziemski, stając się oknem, przez które do duszy ludzkiej przedostaje się światło Boskie.
Ten tryptyk ołtarzowy ilustruje historię Wcielenia.
Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22,42) – modlił się Jezus w Ogrójcu tuż przed pojmaniem przez żołnierzy wysłanych przez arcykapłanów.
W ostatnich latach przeprowadzono m.in. kosztowne renowacje XIX-wiecznych witraży w prezbiterium opolskiej katedry.
– Tę ikonę maluję dla znajomych, prowadzą ośrodek rekolekcyjny, mają w nim kaplicę, niech mój obraz im służy – mówiąc te słowa, Grzegorz nie odrywa oczu od pędzla i deski.
Więź Maryi z Bogiem Ojcem podkreśla złote światło aureoli oraz delikatne muśnięcia światła w Jej oczach i na Jej ustach.
Wymalowana kobieta, femme fatale, kusicielka, która wiedzie mężczyzn do zguby - Izebel to chyba najbardziej pogardzana kobieta w całej Biblii.