Krzyż, który widzimy z prawej strony obrazu, ma niezwykły kształt, przypominający literę X. Zgodnie z tradycją, utrwaloną już ok. IV wieku, właśnie na takim krzyżu skonał św. Andrzej.
Na zielonogórskim osiedlu Zacisze powstał Klub Mam. Pomieszczenia życzliwie udostępniła parafia św. Józefa. Młode mamy spotykają się tam na rozmowach przy kawie i ciastku. Podejmują też rozmaite działania.
Uroczyście wniesiona przez członków Bractwa Jakubowego figura patrona stanęła na scenie już po raz dwudziesty. Na tej samej scenie na placu św. Jakuba chwilę później ks. kan. Andrzej Loranc poprowadził modlitwę do św. Jakuba. Przez kilka godzin przez plac przewinęły się tłumy, a przy wejściu witał ich sam św. Jakub, a dokładnie dwie okazałe figury świętego.
Premiera filmu zrealizowanego we wrocławskim Schronisku św. Brata Alberta. Przejmujący nie dlatego, że trzyma w napięciu czy zaskakuje prowadzeniem akcji, ale dlatego, że opowiada historię, którą wydarzyła się naprawdę.
„Kocham was”. To pierwsze słowa, które skierował do swoich byłych parafian z Nowego Bytomia ks. prałat Bernard Czernecki podczas promocji książki o jego życiu.
1 czerwca 2014. Po raz dziewiętnasty odbyła się pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych na Górę Świętej Anny.
- Po 10 latach istnienia festiwalu wydaje mi się, że możemy mówić już o znanej marce - mówi o. Andrzej Batorski, proboszcz parafii św. Ignacego Loyoli w Jastrzębiej Górze, dyrektor festiwalu "Słowo i muzyka u jezuitów".
Piękny, stary ołtarz jest nie tylko zabytkiem.
- Obrazy tutejsze są lepsze i bardziej interesujące niż w niejednym z centrów artystycznych ówczesnych czasów – przekonuje prof. Andrzej Kozieł.
- Nasz festiwal prowadzi słuchaczy do korzeni historii muzyki, która kształtowała pokolenia Europejczyków. Uczyła wrażliwości na piękno, na obecność Boga i na drugiego człowieka - mówi o. Andrzej Batorski, proboszcz parafii pw. św. Ignacego Loyoli w Jastrzębiej Górze.