Była śląska zakrystia prawdziwą dyspozytornią życia parafialnego. Wszyscy znali jej - jak to w kościele - ozdobną klamkę. Było nawet powiedzonko, że ktoś ma: kichol, czyli nos, jak klamka od zokrystie!
Zespół "Vies Bonum", czyli trzech Białorusinów śpiewa w warszawskich kościołach. Ale jak!
Gdy tylko bramy dawnego opactwa w Henrykowie stają otworem dla turystów, znajdujący się tam reprint słynnego dzieła otacza zwykle krąg zwiedzających. Od niedawna kopię „Księgi henrykowskiej” można podziwiać do woli, i to we własnym domu.
W latach ’70 XX wieku nastała jakby chorobliwa moda na nowoczesność. Z domów wyrzucano wtedy stare dębowe meble, zastępując je tandetnymi meblościankami. Również ze ścian zdejmowano staromodne świynte obrozki, by pozostawić zimne tynki lub koszmarne fototapety.
Kościół nie może zamienić się w muzeum, ale powinien je mieć. Muzea diecezjalne mają w swoich zbiorach arcydzieła. Nie mogą one jednak pełnić tylko roli kustosza dziedzictwa, mają misję duszpasterską – Ewangelizować przez kulturę.
Świecka obrzędowość miała wyprzeć religię z prywatnego życia obywateli PRL.
Czyli o rozdzieleniu tego, co duchowe i religijne, od tego, co świeckie i przyziemne. I nie tylko.
wiersz
Czym się różni kościół klasztorny od kolegiaty? Klasyczny spokój budowli sakralnych od renesansowej harmonii, czy barokowej fantazji?
Epoka Zeidlera, nazywanego polskim Mozartem, to czas m.in. dynamicznego rozwoju Kapeli Świętogórskiej.