O Joe Eszterhasie mówiono: „diabeł”. Zyskał sławę „najbardziej wyklinanego człowieka w Ameryce”. Teraz pisze scenariusze… filmów religijnych.
– Lekarz popotrzył na dwuletniego Józusia, i rzekł: pewnikiem coś zjodł – opowiadał Kazimierz Tischner. – Dał mu więc lek na przeczyszczenie. Ale mama nie zdążyła mu tego podać, bo Józuś stracił przytomność.