Psychiczny defekt czy lenistwo? Największym wrogiem Obłomowa jest jego własna natura.
„Mój nowojorski maraton” to niby lekki komiks, ale w istocie – uniwersalna opowieść o nas, którym siedzenie za biurkiem przesłania urodę życia i niesłabnącą miłość.
Człowiek musi komuś spełnić sen, żeby spełnił się jego własny. Takie jest tajemnicze prawo miłości i nadziei.
Mąż i żona rzadko posługują się tym samym językiem miłości.
Scenariusz i reżyseria: Richard Curtis. Czy trzeba dodawać coś więcej?
Konkurs „Piykno jest nasa Ziymia Żywiecko” – rozstrzygnięty.
Temat spektaklu „Dwie połówki pomarańczy” oscyluje na granicy dobrego smaku.
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid
Po raz kolejny w historii kina przekonaliśmy się, że uporczywe przedłużanie życia nawet najbardziej sympatycznego bohatera nie ma większego sensu.
Ponad 140 kartek i listów wysłanych z getta warszawskiego do Nowego Jorku i odpowiedzi na nie znalazło się w tomie "Tęsknota nachodzi nas jak ciężka choroba... Korespondencja wojenna rodziny Finkelsztejnów (1939-1941)". Książka właśnie trafiła do księgarń.