Niby Bytom, jego dzielnica, a jednak trochę jakby osobny byt. Inny świat.
W różnych punktach Nowego Jorku pojawiło się w sobotę 88 fortepianów i pianin. Może na nich zagrać każdy przechodzień, ale nie jest to jedynym celem oryginalnej akcji pod nazwą "Pop Up Pianos" - ma ona także charakter charytatywny.
Mój dziadek, wychowany na grze w palanta, nie potrafił zaakceptować popularności piłki nożnej. Ten fusbal był dla niego straszenie prymitywną grą. To niy sztuka cylnąć w takiego wieligo bala – mawiał.
W historii miasta funkcjonowały tylko dwie nazwy: Zabrze i Hindenburg. Dawni mieszkańcy mieli też swoje propozycje: „wysokie hałdy”, „dolina dymu” czy „kamienie sztolniowe”.
O tym filmie napisano już bardzo dużo. „Ojciec chrzestny” ma wiele interpretacji. Ciągle jednak zachwyca, a w plebiscytach na najlepszy film w historii kina niezmiennie plasuje się w ścisłej czołówce.