Wielu z nas coraz częściej wyjeżdża na zagraniczne pielgrzymki, wycieczki czy wczasy. Skończyły się smutne czasy komunizmu, kiedy z rzadka uszczęśliwiony posiadacz paszportu wyjeżdżał sobie na Zachód, ale na nic go tam nie było stać.
Damy z towarzystwa zabiegały u niego o portret, z drżeniem serca oczekując chwili, kiedy ucharakteryzuje je na boginie, heroiny i postaci z dramatów...
„Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie”.
Kim jest "ganer", gdzie w afgańskiej bazie Bagram był "basen" i czym jest "Gazownia" - odpowiedzi na te pytania znajdzie czytelnik w książce Marcina Ogdowskiego "Z Afganistanu PL. Alfabet polskiej misji", która właśnie pojawiła się na półkach księgarskich.
To królestwo pani Marii – tak o sporej polanie i kilkunastu domkach malowniczo rozrzuconych na stoku Lubogoszczy mówią tutejsi bywalcy.
– Babcia mieszkała w Miechocinie. Była tam piwniczka, w której wystarczyło zasłonić światło, by zapanowała całkowita ciemność – wspomina Paweł Matyka.
Kilkadziesiąt ostatnich lat życia spędził w Szklarskiej Porębie. Choć jego malarstwo było znane w całej Europie, dziś pamięć o Wlastimilu Hofmanie nie sięga dalej niż Kotlina Jeleniogórska.