Nie każdy ma odwagę wejść do kajaka i dać się porwać nurtom rzeki albo z nimi walczyć. Warto się jednak przełamać, bo pewnych miejsc, wyjątkowych krajobrazów nie zobaczymy, jeśli nie popłyniemy.
Pustelnik wprawdzie wybiera samotność, ale przeżywa ją z Bogiem – mówi ojciec przeor. Odwiedzamy klasztor kamedułów na Bielanach.
Ożywający klasztor. Nieczęsto gości na kościelnych obrazach – choć jego dzieje to wdzięczny temat dla artystów. Eliasza z płonącym mieczem u stóp, wyczekującego deszczu, zobaczysz w niewielkich Głębowicach. Tu przed wiekami powstał potężny kompleks – dzieło barona, który zachwycił się życiem ludzi z góry Karmel.
Na pierwszy rzut oka zwykłe miasto, a jednak gdy się bliżej przyjrzeć, znaleźć tu można nie tylko wybitną historię, ale wiele miejsc, których nie spotkamy gdzie indziej.
Zabytkami i historią tego miejsca można by obdzielić kilka kościołów i miejscowości. Dumna parafia położona na szlaku rodu Krasińskich to mury i ludzie, kości i serca.
Transfery kościołów. To była dobra decyzja – mówi Teresa zalotyńska z Rzochowa, patrząc na stojący w Parku Etnograficznym w Kolbuszowej stary kościół parafialny. Kawałek naszej diecezji na rzeszowskiej ziemi.
– Chcę zostawić ślad po świątyniach, których już nie ma, ocalić je od zapomnienia i pokazać ich bogactwo – mówi modelarz, Michał Warchił.
Uważnie słuchając otaczających nas odgłosów, możemy się przekonać, że nie ma przypadkowych dźwięków.
Gospodarze przemyskiej katedry wiedzieli, że pod posadzką kościoła mają krypty. Były one jednak częściowo zasypane i częściowo zalane. Gdy cztery lata temu zdecydowali się na ich uporządkowanie, okazało się, że skrywają archeologiczne i historyczne skarby.
W jej wnętrzu czekają na zwiedzających nowe atrakcje.