Turyści często wpadają na kawę, strudla czy tort Sachera do stylowej cieszyńskiej Café Muzeum. – A 200 lat temu mieściła się tu stajnia. Też o tym nie wiedzieliśmy – śmieje się Robert Walasek, licealista z Cieszyna. – Ale po II Festiwalu Kultury Śląska Cieszyńskiego wiemy dużo więcej...
Urszula Zajączkowska, historyczka, dyrektorka Muzeum Śląska Opolskiego, napisała książkę "Opole. Historyczno-kulturowy spacer po mieście". Publikację wydało niemieckie wydawnictwo Deutsches Kulturforum oestliches Europa.
Większość z nich ostatni raz farby i pędzle w ręku trzymała... w podstawówce - nawet kilkadziesiąt lat temu! Ale pod okiem Barbary i Krzysztofa Cudo stworzyli swoje pierwsze, najprawdziwsze ikony.
W pierwszą sobotę miesiąca, 1 kwietnia, po trwającej prawie rok renowacji, do sanktuarium Matki Bożej w Rajczy wrócił z Krakowa Jej cudowny wizerunek, podarowany góralom w 1669 r. przez króla Jana Kazimierza.
W połowie XX wieku Norymberga, jedno z najpiękniejszych miast Europy, pomnik potęgi średniowiecza i twórczej myśli renesansu, zaczęła kojarzyć się z najbardziej chyba mroczną kartą dziejów ludzkości - z nazizmem.
Zamek Hochosterwitz w austriackiej Karyntii robi na przybyszu niezapomniane wrażenie. Na wznoszącym się nad równiną stożkowatym, przypominającym wygasły wulkan, skalistym wzgórzu rozsiadła się potężna, wspaniała twierdza najeżona basztami i meandrami obronnych murów.
W czasie Mszy św. sprawowanej w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Szczyrku, baca Robert Jaguś Jagiełka i jego współpracownicy dziękowali za tegoroczne bacowanie. Mszę św. koncelebrowali ks. Wojciech Pal - góral rodem z Sopotni Małej i ks. Łukasz Koba, wikariusz ze Szczyrku. Trudno było przyprowadzić całe stado stu owiec z Biłej do kościoła, więc na Mszę św. baca przyniósł jedną ze swoich owieczek - Baśkę.Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość
Uroczyście wniesiona przez członków Bractwa Jakubowego figura patrona stanęła na scenie już po raz dwudziesty. Na tej samej scenie na placu św. Jakuba chwilę później ks. kan. Andrzej Loranc poprowadził modlitwę do św. Jakuba. Przez kilka godzin przez plac przewinęły się tłumy, a przy wejściu witał ich sam św. Jakub, a dokładnie dwie okazałe figury świętego.
- Nasza założycielka zawsze miała uśmiech na twarzy, nawet w najtrudniejszych momentach. Niemal na każdym zdjęciu jest radosna. Do bycia cały czas optymistą w Bożych ramionach zachęca nas także dzisiaj - mówiła s. Teodora Pronobis.
Ponad sto osób wzięło udział w I Konkursie Kolęd i Pastorałek "Sandomierska Gwiazdka", który został zorganizowany przez Katolicką Szkołę Podstawową i Katolicki Liceum Ogólnokształcącego im. św. Jadwigi Królowej w Sandomierzu.