Kiedy wybitny aktor sięga po wybitny tekst, by zmierzyć się z legendą, mamy do czynienia ze świętem teatru.
Kamień milowy w dziejach amerykańskiej kinematografii. Obraz-legenda, którego nie mogło zabraknąć naszym cyklu o filmach wszech czasów.
Czyli bardzo ciekawy, filmowy powrót do lat ’80. Z legendą o świętym Wojciechu w tle. JUŻ W KINACH
Niezwykła opowieść z Trzema Koronami, Czerwonym Klasztorem i zamkiem czorsztyńskim w tle, osnuta na legendzie o bracie Cyprianie.
Wokół postaci Marii Magdaleny narosło wiele legend. Mają one jednak niewiele wspólnego z prawdą zawartą na kartach Ewangelii.
Autor, wybitny historyk podejmuje refleksję nad inkwizycją i celibatem, czarnymi legendami w Kościele i grzesznikami, których Bogiem straszono.
Nazwy wielu miejscowości brzmią bardzo swojsko. Nic dziwnego, że ich powstanie obrasta legendą. Tak jest i w podmiędzyrzeckich Pieskach.
Tę opowieść można zacząć jak legendę albo baśń, czyli: dawno, dawno temu... Tylko że ta historia wydarzyła się naprawdę.
Według legendy, ufundowali go zbójnicy. Faktem jest, że to oni „napadli” na kard. Karola Wojtyłę, żeby wspomógł budowę świątyni.
Intrygująco grana sztuka przygotowana przez niszowy i obrastający legendą teatr jest niejednoznaczna. Zarówno w przesłaniu, jak i w interpretacji aktorów.