25 lutego 1243 r. w Lwówku Śląskim odbył się pierwszy na ziemiach polskich turniej rycerski. Zorganizował go Bolesław II Rogatka, syn Henryka Pobożnego.
Takich pisarzy dziś już nie ma. W czasach bazgranych na kolanie książek autorstwa celebrytów, próba stworzenia dzieła takiego jak „Bolesław Chrobry” jawi się jako szaleństwo. 35 lat temu zmarł Antoni Gołubiew.
„Są to cacka, jakich Warszawa jeszcze nie widziała w tej ilości i rozmaitości” – pisał o stylu nadświdrzańskim Bolesław Prus. Takich domów zostało w okolicach Otwocka jeszcze kilkaset, ale znikają w zastraszającym tempie.
Takich pisarzy dziś już nie ma. W czasach bazgranych na kolanie książek autorstwa celebrytów, próba stworzenia dzieła takiego jak „Bolesław Chrobry” jawi się jako szaleństwo. W tym roku minęło 35 lat od śmierci Antoniego Gołubiewa.
Nałęczów warto odwiedzić o każdej porze roku, ale "Majówka z Prusem", jaką od lat organizuje nałęczowskie muzeum Bolesława Prusa, to dodatkowa atrakcja, której nie można przegapić.
Był wybitnym pisarzem i postępowym myślicielem związanym z naszym regionem i Lublinem. Uczynił to miasto punktem odniesienia w życiu i twórczości.
Kwiaty w rękach anioła migocą, aureole mienią się złotem, krew i woda z przebitego Serca Jezusa płyną lśniącymi strumieniami. Historie na witrażach żyją i przemawiają. Zanim rozbłysną w słońcu, potrzeba długiej pracy „w cieniu”.
Nad Bobrem w Ilwie (Szprotawie), na lewym lub prawym brzegu, miało odbyć się w 1000 roku niezwykłe i przełomowe dla dziejów Polski i ówczesnej Europy wydarzenie – spotkanie cesarza Ottona III z księciem Bolesławem Chrobrym, późniejszym królem Polski.
Autor wydanej kilka lat temu monografii „Zapomniane ludobójstwo.
Zaczyna się od zauroczenia, wzajemnej fascynacji. Stopniowo w dwojgu ludziach rodzi się potrzeba bliskości...