„I ksiądz dobrodziej przychodzi do biednego rebe, aby się spytać, co to są demony? Ksiądz nie wie? Nie nauczono księdza na świętej teologii? Nie wie ksiądz? Waha się ksiądz? To może nie są demony, to może tylko brak aniołów?”.
Niełatwo jest wyruszyć w podróż, bo trzeba porzucić swoje środowisko, spakować się i iść w nieznane, ale jeszcze trudniej jest wyruszyć w podróż w głąb siebie.
Zwycięskie wiersze w ramach konkursu "Płynąć pod prąd" Zbigniewa Herberta, który 'Gość Niedzielny' objął patronatem medialnym. Oficjalny komunikat dotyczący wyników znajduje się poniżej - w załączniku.
Nie wyobrażano sobie domu bez wizerunków świętych, uśmiechniętych dzieci czy pejzażu zimowego. Obraz był tak samo ważny jak stół czy szafa.
To będzie film o duchu. Ani nie horror, choć powie o walce z siłami ciemności, ani nie „słodka” baśń o wesołych duszkach.
W tym niewielkim pomieszczeniu wielki artysta spróbował dotknąć największej Tajemnicy: tajemnicy Początku i Końca, wyłonienia z niebytu i kresu świata, stworzenia i zbawienia człowieka.
Kochana młodzieży, życie nie jest takie złe i głupie, ktoś wam robi wodę z mózgu.
Tyle tylko może literatura: zbliżać się do tajemnicy, krążyć wokół niej, obnażyć własną bezradność wobec tego światła, które oślepia każdego śmiertelnika.
– Tę ikonę maluję dla znajomych, prowadzą ośrodek rekolekcyjny, mają w nim kaplicę, niech mój obraz im służy – mówiąc te słowa, Grzegorz nie odrywa oczu od pędzla i deski.
Z tłumu świętych Jezus błogosławi ręką bez dłoni. Ukryty wśród Nepomucenów, św. Jacków, Andrzejów czeka... Trochę zafrasowany swoim kalectwem, ale cierpliwy... jak kamień.