Ostatnie 20 lat mieszkam w Rybniku i tak się złożyło, że po połowie w parafii św. Antoniego i ostatnio w parafii św. Jadwigi. W obu tych parafiach działają mi na nerwy ministranci chodzący po kolędzie. Dlaczego?
Prawie 400 wykonawców: aktorów, statystów, tancerzy, kulturystów, chór i zespoły taneczne. Tysiące na widowni. Świetna zabawa i mocne przesłanie. "Exodus" porwał Spodek. I to całkiem dosłownie.
Pogoda dopisała, słoneczny, ale mroźny dzień przyciągnął wielu uczestników i widzów zarówno miejscowych, jak i turystów. Zakopiańska Parada Gazdowska i wyścigi kumoterek już za nami.
Gdzie poza Górnym Śląskiem mieszka najwięcej osób narodowości śląskiej? - pyta "Dziennik Zachodni". Okazuje się że w Warszawie. Etnicznych Ślązaków w stolicy jest więcej niż w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Częstochowie razem wziętych.
Osobowość starożytnego Sokratesa przypomina mi żywot pewnego Ślązoka – Józefa Lompy. Ten śląski wieszcz, prorok czy filozof, żył w latach 1797–1863.
W niedzielę 16 marca wernisaż wystawy w Muzeum Diecezjalnym w Opolu.
Na początku istnienia zespołu jego ówczesny lider Tomek "Gonek" Gonciarz wyjaśniał nazwę grupy: "Jest taki zespół Bad Religion, którego znakiem jest przekreślony krzyż w kółku. Kiedyś ich słuchałem, ale się nawróciłem i uwierzyłem w Pana Boga. A nazwaliśmy się Good Religion tak na przekór".
Podczas tegorocznego Jarmarku Franciszkańskiego w Opolu w jednej z kaplic w kościele odbywała się wystawa ikon wykonanych przez Huberta Kampę, ikonopisa z Dąbrówki Łubniańskiej.
O tym, jak (rodzinna) równość do bacówki zawitała. I nie wywieje jej nawet halny.
Takie książki czyta się jednym tchem.