Skarbiec matki dolnośląskich kościołów odsłania swoje przepastne głębiny. W Muzeum Narodowym we Wrocławiu podziwiać można pochodzące z niego arcydzieła złotnictwa.
Warto czasem sięgnąć do mrocznej przeszłości. Historie tego typu zasłyszeć można w Dobrzyniu nad Wisłą.
„Król Stanisław August Poniatowski, jadąc z Opoczna, przybył do Drzewicy, oglądał tamtejszy kościół, starożytny, jeszcze za czasów Władysława Łokietka założony”.
Kościół w Sątocznie wzniesiono w latach 1326–1328 na terenie grodu, założonego przez zakon krzyżacki, na spływie dwóch rzek: Sajny i Gubra.
Na pierwszy rzut oka zwykłe miasto, a jednak gdy się bliżej przyjrzeć, znaleźć tu można nie tylko wybitną historię, ale wiele miejsc, których nie spotkamy gdzie indziej.
Drugiego takiego instrumentu nie ma w całej Europie. W Pasłęku odrestaurowano barokowe organy wykonane przez sławnego mistrza Andreasa Hildebrandta.
Muzea Watykańskie (Musci del Vaticano) to wyjątkowa kolekcja arcydzieł, które biskupi Rzymu gromadzili w ciągu wieków. To także ich dawne apartamenty oraz Sykstyna - prywatna kaplica papieska ozdobiona freskami m.in. przez Michała Anioła.
Gospodarze przemyskiej katedry wiedzieli, że pod posadzką kościoła mają krypty. Były one jednak częściowo zasypane i częściowo zalane. Gdy cztery lata temu zdecydowali się na ich uporządkowanie, okazało się, że skrywają archeologiczne i historyczne skarby.
Jeden człowiek zachował i przywrócił nam pamięć o Madonnach Kresowych.
Za patrona uważali go i niemieccy cesarze, i królowie Francji, i sam Napoleon, ale także niemieccy naziści. Po wojnie stał się patronem nagrody wręczanej politykom zasłużonym dla integracji Europy. Od jego imienia wywodzi się polskie słowo „król”. 1200 lat temu zmarł cesarz Karol Wielki.