Vistula Folk Festival zabrzmi w tym roku m.in. dźwiękiem afrykańskich bębnów.
W ramach obchodów 650. rocznicy śmierci świdnickiego księcia postanowiono pokazać go takim, jaki naprawdę był.
24 lutego premiera solowej płyty Natalii Niemen.
Warto było czekać.
O marności ludzkiego losu, nieuchronności śmierci i obietnicy wieczności na płycie „Requiem ludowe” śpiewa Adam Strug. Akompaniuje mu fenomenalny Kwadrofonik, który stworzył pełną emocji oprawę muzyczną.
Po tym koncercie ludzie wychodzili z kościoła uśmiechnięci, „lżejsi”, pełni nadziei. A sami artyści mówią, że dzięki śpiewaniu otrzymują wiele łask, za które są Bogu wdzięczni.
Przez lata byli źródłem inspiracji dla młodych zespołów z kręgu tzw. rocka chrześcijańskiego. Teraz wracają z nową płytą.
– Na święta szykowało się najlepsze koszule, najpiękniejsze korale i nowe trzewiki. Każdy chciał podczas rezurekcji nieść obraz lub figurę. Rodzinnie siadało się do śniadania wielkanocnego, gdzie królowały żur, chrzan, kiełbasa i jaja. W poniedziałek żadna panna nie chciała być sucha – opowiada Stanisław Kutrzeba, regionalista spod Ostrowca.
– Ważne, żeby żaden kosmyk włosów spod chusty nie wychodził. Jeśli u którejś wychodził, to znaczyło, że jest zalotnicą, że chce się mężczyznom podobać – wyjaśnia Halina Ordon, kierownik Zespołu Ludowego „Cyganianki”.
Na pierwszy rzut oka skromny, niepozorny, modrzewiowy kościół, położony na skarpie, niczym nie zdradza piękna, jakie kryje w sobie. Nic więc dziwnego, że wielu turystów, którzy do niego wchodzą, przeciera oczy ze zdumienia.