„Kundun. Życie Dalajalmy” to dzieło katolika – Martina Scorsese. Opowiada jednak o buddyzmie. Jest to spojrzenie pełne szacunku i uznania. Człowiek wierzący rozumie wierzących innemu Objawieniu.
Dzięki wsparciu z UE oblaci chcą wyremontować najbardziej wartościowe zabudowania historyczne w mieście.
Co mają ze sobą wspólnego kołocz, Zmartwychwstanie i „święte nieróbstwo” pobożnych, starożytnych chrześcijan?
Żabie udka i ślimaki, pieśni znad Sekwany i zabytki Paryża… W mieście św. Jadwigi „zapachniało” Francją – bo Trzebnica, oprócz słynnej księżnej i pysznych jabłek, szczyci się także prawdziwą francuską królową.
Starożytni Grecy mieli łaźnie przy każdej szkole, Rzymianie mieli termy, Żydom nawet Stary Testament przypominał, żeby nie trzymać w domu śmieci. A Ślązoki?
W przeszłości z tego wizerunku Maryi popłynęły łzy. Później cudem uniknął płomieni, gdy pożar niszczył ołtarz w złotopotockim kościele. Dziś przyciąga wiernych z całej Polski, a płynie z niego wiele łask.
Kraków z Wieliczką, Szczawnica z Krościenkiem, Krynica z Beskidem Sądeckim, Muszyna z Doliną Popradu – to oklepane turystyczne tandemy. – Warto przekraczać granice – mówią w Starym Sączu.
Parafia w Zdunach może szczycić się nie tylko pięknym kościołem, który zaliczany jest do najciekawszych obiektów w stylu gotyku wiślano-bałtyckiego, ale także i tym, że jeden z jej wiernych został błogosławionym.
Czyli Schulz według Hasa. Jeden z najniezwyklejszych i najoryginalniejszych filmów nie tylko w polskiej, ale i światowej kinematografii.
Od 19 lipca na krużgankach klasztoru franciszkanów w Krakowie można oglądać wystawę o świętych księżniczkach i królowych z Polski i Węgier.