Po powrocie z wakacji na moim biurku wśród sporej korespondencji znalazłam coś, co w pełni zrekompensowało mi brak letniego upału – słońca w zenicie i gorącej wody w Bałtyku.
Niewiele zachowało się średniowiecznego malarstwa w Opolu. Nie ma ołtarzy gotyckich, żaden średniowieczny witraż się nie zachował, nie przetrwało też w całości żadne malowidło ścienne.
Z cegły fabryki w Zebrzydowej wybudowano m. in. dworzec metra Jannowitzbrücke w Berlinie, rzeźnię miejską w Zagrzebiu, elektrownię w Cecheuta w Argentynie i niezliczoną liczbę budynków na Śląsku.
Bierdzański drewniany kościół z 1711 roku kryje w sobie niepowtarzalne polichromie ilustrujące Stary i Nowy Testament oraz hymn „Salve Regina”.
Nie wyobrażano sobie domu bez wizerunków świętych, uśmiechniętych dzieci czy pejzażu zimowego. Obraz był tak samo ważny jak stół czy szafa.
Dobrze zredagowany i znakomicie zilustrowany przewodnik „Poznaj Krainę św. Anny” uświadamia nam, jak wybiórczo znamy bliskie otoczenie jednego z najciekawszych regionów Śląska Opolskiego.
Roman Sękowski, autor pionierskiego „Herbarza szlachty śląskiej”, uważa, że dzieje regionu trzeba napisać na nowo, aby wyeliminować mity i uzupełnić braki.