Ewangelia według św. Marka zaczyna się od chrztu Jezusa w rzece Jordan, a bezpośrednio potem następuje opis kuszenia Zbawiciela na pustyni.
- Mój świat twórczy jest osobisty, a święci z moich obrazów strzegą ich tajemnic. Moje obrazy są również odbiciem moich zainteresowań mistyką, bo twórczość to zjawisko mistyczne – pisał kilka miesięcy temu Kazimierz Starościak.
Narodzoną właśnie Maryję piastunki układają w kołysce.
Flamandzki artysta Jan Gossaert uznał za stosowne w najbliższym otoczeniu Jezusa przedstawić Matkę Bożą oraz Jana Chrzciciela.
Cztery kobiety krzątają się, by przygotować pierwszą kąpiel noworodka. Na pierwszym planie widzimy też ojca dziecka, podczas gdy jego matkę artysta zaledwie naszkicował w tle. Skąd wzięła się ta nietypowa kompozycja?
Jasny blask rozświetla wejście do grobu.
Obraz pokazuje chwilę, w której św. Franciszek otrzymuje stygmaty.
Św. Grzegorz, papież-myśliciel, miał na obrazie Goyi świadczyć o intelektualnych dokonaniach ludzi Kościoła.
– To wielka radość dla naszej parafii – mówi ks. Wojciech Dąbrowski. – Po kilku latach prac wszystkie najcenniejsze arcydzieła malarstwa znajdujące się w prezbiterium kościoła mamy odnowione.
Austriacki chłop, który postawił się III Rzeszy. Ukochany mąż z nieślubną córką i święty, którego życie nie zawsze było wzorowe. Męczennik za wiarę, któremu spowiednik nie dał rozgrzeszenia. Kim był Franz Jägerstätter?