"Pogrzeb" Michaela Jacksona stał się swoistą kanonizacją nowego świętego popkultury.
Miała dwa marzenia: zostać zakonnicą i umrzeć w Zambii. A marzenia mają to do siebie, że czasem się spełniają.
Permanentna ucieczka od powagi jest cechą ludzi bez charakteru. Jest maską egoistycznie zakładaną na twarz, by nie dać się zranić, dotknąć, poruszyć doświadczeniami bliźnich.
Konserwator zabytków z Legnicy podpisał protokół odbioru pierwszych prac zabezpieczających dawny zbór ewangelicki w Jędrzychowie. A to dopiero początek jego ratowania.
Otruli go czy zmarł na cholerę? Tego do dziś nie wiadomo. Jedno jest pewne – Adam Mickiewicz konał wśród przypadkowych osób, biedny jak święty turecki, zaangażowany w szaleńczy pomysł polityczny.
– Co czytasz, synku? – pyta mama. – „Quo vadis” – odpowiada latorośl. – Jak to? Przecież wczoraj mówiłeś, że już kończysz. – Tak, ale dzisiaj zacząłem od nowa.
O czym Muzy szeptały do ucha Jackowi Malczewskiemu? Można się tego dowiedzieć na pięknej wystawie w Muzeum Czartoryskich.
Kiedy spotkają się trzy siódemki, kataklizm nadejdzie, wówczas i wilk się wody w Kłodzku napije, ale ostateczny potop nadejdzie, gdy trzy dziewiątki staną obok siebie, wówczas i lew kłodzki pysk w wodzie umoczy.
Piotrawin. W XVI w. ważniejszy niż krakowska Skałka. Dziś mało kto wie, że znajduje się tu sanktuarium patrona Polski.
„Król Stanisław August Poniatowski, jadąc z Opoczna, przybył do Drzewicy, oglądał tamtejszy kościół, starożytny, jeszcze za czasów Władysława Łokietka założony”.