Uczestnicy XXXVII Pieszej Pielgrzymki Góralskiej dotarli 31 lipca na Jasną Górę. Przywitał ich tam abp Marek Jędraszewski, który następnie odprawił Mszę św. dla pielgrzymów.
Sąd nad Jezusem dokonuje się w centrum miasta, a dźwigając krzyż, Syn Boży przechodzi obok bramy prowadzącej do zamku. – To ma nam uświadamiać, że wydarzenia z Jerozolimy dzieją się wciąż obok nas – mówi twórca dzieła.
Żeby dojść do kaplicy, trzeba lawirować między łóżkami i materacami, ustawionymi na każdym wolnym skrawku podłogi. Na korytarzu głośne oddechy i pokasływania leżących, gwar rozmów i nawoływań bardziej sprawnych. W kaplicy cisza. W półmroku uwagę zwraca czerwone światło przy tabernakulum i duży drewniany krzyż.
Wielki głaz ledwo wystaje z ziemi. Na wierzchu ma wgłębienie do złudzenia przypominające odcisk kobiecej stopy. Regionaliści i znawcy śląskich legend zapewniają, że to ślad trzewika św. Jadwigi Śląskiej.
– Droga Krzyżowa, owszem, niesie w sobie męczeństwo i cierpienie, ale trzeba pamiętać, że tak naprawdę kończy się optymistycznie, bo nawiązuje już do zmartwychwstania – podkreśla Jan Drechsler.
Rzeźb i pomników upamiętniających Jana Pawła II w Polsce, w przestrzeni publicznej - nie licząc tablic pamiątkowych i krzyży - jest ponad 600. "Beatyfikacja uruchomi jeszcze silniejszy żywioł, będzie on zupełnie nie do opanowania" - mówi PAP historyk sztuki Kazimierz Ożóg.
Siedem obrazów mistrza, które kilka dni temu trafiły do Muzeum Narodowego we Wrocławiu, można oglądać w Pawilonie Czterech Kopuł 6, 9 i 10 stycznia od 12.00 do 16.00.
W tej niewielkiej książeczce ks. Kralka, opierając się na Piśmie Świętym, zachęca nas do stawania przed Bogiem w bezsilności, bo tylko w tej postawie dajemy Mu przestrzeń do działania.
Są wartości, dla których warto umrzeć i właśnie one czynią życie wartym życia i śmierci. Właśnie po to mamy Wielki Post, a w nim gorzkie żale i krzyżowe drogi, żeby nam o tym przypomnieć.
Zmysłowy człowiek potrzebuje zmysłowych znaków. Tak dociera do świata duchowego. Wie o tym nie tylko Bóg. Wie także diabeł.