„Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: poezja i dobroć… i więcej nic...” C. K. Norwid
Na deskach stołecznego Teatru Guliwer wzruszający widok: pełna widownia zasłuchanych maluszków. Pani na scenie wygłasza pogadankę. Mówi o magii teatru, o jego tajemnicach, o tych, którzy go tworzą.
Kiedy wybitny aktor sięga po wybitny tekst, by zmierzyć się z legendą, mamy do czynienia ze świętem teatru.
Serial telewizyjny "Sprawiedliwi" opowiada o Polakach ratujących Żydów w czasie wojny. I o cenie, jaką wielu z nich musiało za to zapłacić.
Niewiarygodne, lecz prawdziwe: trójkąt małżeński może prowadzić do czegoś dobrego...
Rzadko mi się zdarza obejrzeć w Teatrze Dramatycznym nieudany spektakl. Niestety, sztuka „Kupiec Wenecki” do takich należy.
Spowiedź zazdrosnego męża wzbudza tyleż litości, co pogardy. Czekam na rozwój wydarzeń, współczując lojalnej żonie, ale nie przewiduję szczęśliwego finału.
Z tego morderczego przedsięwzięcia pamiętamy ulicę: Tiergartenstrasse 4 w Berlinie. Spod tego adresu wychodziły rozkazy, które doprowadziły do śmierci dwustu tysięcy niepełnosprawnych. Akcja T4 przeraża do dziś.
Mała Gerda toczy pojedynek z Królową Śniegu. I w tej nierównej walce to ona wygrywa.
Piętnaście lat po pierwszym wydaniu „Maus” dostrzegam wyraźniej, jak ważne jest to dzieło.