Zwierzęcy strach i próba odzyskania godności – to kontrasty, na jakich zbudowana jest rola Marii Stuart.
Ostatnia premiera w Teatrze Polskim – „Dziewczynki” – potwierdza zwycięstwo talentu autora nad złą legendą, jaka przylgnęła do niego za życia i po śmierci.
Wszystkie sztuki Iwana Wyrypajewa są niejednoznaczne, chociaż troje ludzi, których poznajemy w sztuce, wydaje się podobnych do nas: tak jak my nie potrafią się porozumieć z najbliższymi.
Zgłębiali je, podążając śladami boliwijskiej mistyczki Cataliny Rivas, która w swoich pismach opisała objawione jej przez Matkę Bożą znaczenie kolejnych części Mszy świętej. Użyli nowoczesnych środków scenicznych, by te tajemnice odkrywać.
Tak właśnie brzmi tytuł najnowszej inscenizacji, nad którą zespół katowickich lalkarzy pracuje od połowy kwietnia. Premiera już jutro!
Kibicujemy tym zagubionym bohaterom sztuki „Happy now?”, zastanawiając się, czy i my nie popełniamy podobnych błędów.
Lidka, bohaterka sztuki, szuka dla siebie miejsca w nieprzyjaznym świecie. Niezawodny drogowskaz? Biblia.
Bezpretensjonalność fabuły i perfekcja wykonania – oto co składa się na sukces musicalu „Mamma Mia”.
Noel Coward ostrzega: nie zaniedbujmy żon, bo nie wiadomo, co im przyjdzie do głowy.
– Dzisiejszy wieczór jest naszym podziękowaniem za to, że nas wspieracie – mówiła publiczności Dorota Salachna w imieniu grupy teatralnej „Effatha” zapraszając na tort i koncert z okazji 15-lecia zespołu.